Hej! Ostatnio sprzątając pokój wygrzebałam z szuflady kartkę z wierszem. Jest najdalej sprzed pół roku. A że wiersze nie są moją mocna stroną - trochę beznadzieją zawiewa xD No ale co tam! Podzielę się z Wami; w końcu jest bardzo krótki. Ale bardzo proszę o wyciszenie i starania o zrozumienie sensu wiersza.
Enjoy ! <3
_________________________________________________________________Ze szczególną dedykacją dla pana, o którym to jest ta mała poezja...
_____________________________________________
Kocham ten stan
W którym nadmiar uczuć
Rozsadza mnie
Wpadam w trans
Tracę nad sobą kontrolę
I wtedy ciche łkanie
Przeradza się w ocean łez
Siedzę, niby z wszystkimi
A jednak sama
Bo wtedy świat staje
A w moim sercu gościsz
Tylko Ty...
~Celliano
__________________________________________________________________
Obrazek znalazłam w internecie. Nie jestem jego autorką.
Dziękuję za uwagę ktokolwiek to czyta! ;) Żaden specjał, bo to nie mój dział ale akurat wtedy naszła mnie wena i zgrzeszyłabym marnując ją. Tak więc do zobaczenia przy następnym poście ! Pozdrawiam,
Celliano :)